poniedziałek, 6 lipca 2015

Kule jaglane smażone ala arancini


Wróciłam z wakacji z Sycylii. W barach, jak zapewne wiecie, królują tam arancini. Spejalność z ryżu.
Moje kule powstały z resztek kaszy jaglanej z obiadu. Pomysł powstał na bazie arancini. Podane z salsą pomidorową, ale dzieci pewnie wybrałyby ketchup.

Polecam różne nadzienia. Można schować w kuli jaglanej także warzywa np. brukselkę, szpinak, kawaek ryby. Podawać  z różnymi  sosami.




Składniki: 

2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
2 jajka
sól pieprz
ser mozzarella lub feta
ok 1 litr oleju rzepakowego do smażenia
bułka tarta
łyżeczka słodkiej papryki w proszku

pomidory w puszce 
ząbek czosnku 
bazylia 
sól
oliwa z oliwek


Wykonanie:

Kaszę wykładamy do miski wbijamy jajo, dodajemy pieprz i mieszamy na jednolitą masę. Ser kroimy na kosteczki (ok. 1,5 cm). Nabieramy niewielką ilość masy (wielkość mniej więcej jak na pulpeciki) rozprowadzamy w dłoni tak aby w środek włożyć ser. Następnie obtaczamy ser kształtując w dłoni kulę. Odstawiamy i formujemy następne. U mnie wyszło 8 sztuk. Obtaczamy je w roztrzepanym jajku i bułce tartej pomieszanej ze słodką papryką.

Rozgrzewamy olej i kiedy będzie gotowy do smażenia delikatnie wrzucamy na olej. Smażymy aż będę delikatnie brązowe. Odsączamy na ręczniku papierowym.
Podajemy z salsą lub ketchupem.



Salsa:

pomidory doprawiamy solą, łyżką oliwy z oliwek, przeciśniętym ząbkiem czosnku i bazylią.


28 komentarzy:

  1. Prezentują się wyśmienicie, chętnie bym spróbował :)

    OdpowiedzUsuń
  2. smakowite te kuleczki :) uwielniam kasze jaglaną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudne te jaglancini!
    Porywam jedną kulę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż zgłodniałam :( Już wiem co jutro robię na obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana zabieram ten przepis ze sobą, ale pyszności zrobiłaś. Kuleczkę też podkradam :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne! Nigdy nie słyszałam o takim przepisie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pyszna pamiątka z wakacji, koniecznie do wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne ! Takie chrupiące kule mogłabym spałaszować zamiast niezdrowych przekąsek przy jakimś filmie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ! A Ty na Sycylii ! Również wspaniale ! ;) NIgdy wczesniej nie słyszałam o takim daniu, ale świetnie się prezentuje ;).
    Zresztą - uwielbiam kaszę jaglaną, więc tym bardziej mi się podoba ;).

    OdpowiedzUsuń
  10. Fantastyczny pomysł! Wspaniale wyglądają!

    OdpowiedzUsuń
  11. Rewelacyjnie wyglądają :) Pięknie Ci wyszły. Ciekawa jestem ich smaku.

    OdpowiedzUsuń
  12. O z taką ukrytą brukselką to byłoby coś wspaniałego :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna wersja arancini! :) Jak ładnie zrumienione - wyglądają smakowicie! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna przekąska:-) Pewnie dzieci chętnie pałaszują mimo ukrytych warzyw:-)?

    OdpowiedzUsuń
  15. to co można zrobić z kaszy jaglanej nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać :D świetny przepis :D

    OdpowiedzUsuń
  16. piękne, rumiane i jakie apetyczne!

    OdpowiedzUsuń
  17. Smakowite kuleczki :) jadłabym....

    OdpowiedzUsuń
  18. Jaki świetny przepis na kule :) Bardzo chętnie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ŁAŁ! Wspaniale wyglądają! Są idealne!

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo fajny pomysł zastapienia ryzu kaszą jaglaną :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Są wspaniałe i wyglądają ekstra. Jednak głęboki to nie dla mnie zabawa. Trochę szkoda, ale chociaż nasycę wzrok Twoim boskim pomysłem....

    OdpowiedzUsuń
  22. O taaak! Chcę je! :-) świetny sposób na jaglankę, PS. ale zazdroszczę Sycylii ;-)

    OdpowiedzUsuń