Zwykle dorsz rozsypuje mi się na patelni, tzn. kiedy chcę go wyjąć z patelni nie jest taki zwarty i jędrny, aby móc go ładnie podać. No chyba że smażę ze skórą. Dlatego z pomocą przychodzą mi cieniutkie plastry surowego boczku. Wybieram Sokołowa, są najlepsze w smaku. Zawijam rybkę, smażę na pergaminie i żeby nie wiem co, zawsze się udaje. Do tego kiszona kapusta z grzybami, pure ziemniaczane i mamy smaczne danie. Jesienne.
Składniki:
polędwica z dorsza 4 sztuki
kapusta kiszona 300 gram
ziemniaki ugotowane 500
boczek wędzony 12 plastrów
grzyby suszone 3 sztuki
liść laurowy 2 sztuki
kminek 1/2 łyżeczki
ziele angielskie 3 ziarenka
pieprz
jedna cebula
olej rzepakowy 3 łyżki
1 łyżka masła
Przygotowanie:
Polędwice zawiń w plastry boczku i smaż z obu stron ułożone na papierze pergaminowym. Namocz grzyby. Rozgrzej olej w drugim rondlu i włóż wypłukaną kapustę. Dodaj przyprawy i duś z namoczonymi wcześniej grzybami. Pokrój grzyby i dodaj do kapusty wraz z wodą z namaczania. Pokrój cebulę drobno i zeszklij na łyżce oliwy. Dodaj do ugotowanych ziemniaków wraz z łyżką masła.
Świetny obiad, wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńdlatego najczęściej dorsza i mintaja piekę, żeby mi się nie rozwalał na patelni :P Ciekawa wersja, nigdy nie łączyłam ryby z boczkiem.
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale!
OdpowiedzUsuńZjadłabym z wielką ochotą...
Takiego połączenie ryby z boczkiem jeszcze nie jadłyśmy <3
OdpowiedzUsuńDorsz musiał smakować wybornie w takiej wersji!:)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować tego połączenia boczku z ryba lub owocami morza ! Prezentuje się przepysznie :)
OdpowiedzUsuńSmakowity obiadek :)
OdpowiedzUsuńMmm, ależ one pięknie wyglądają takie przyrumienione.. ^_^
OdpowiedzUsuń