Dziś przed 9:00 zadzwonił kurier do drzwi z pyszną przesyłką pełną francuskich smaków. Chrupiące bagietki, maślane croissany. Dzień rozpoczęliśmy na balkonie pełnym słońca. Jedliśmy pyszne sery a po kawie wyjątkowo pyszne makaroniki. Od poniedziałku 5 czerwca we wszystkich sklepach Lidl rozpoczyna się tydzień francuski. Zapraszam Was do sklepów po Wasze ulubione francuskie produkty.
PS. Jestem we Francji nie tylko smakiem ale i sportowo. Trwa turniej Wielkiego Szlema. Choć Agnieszka Radwańska nie miała dziś swojego dnia, to w turnieju jest jeszcze Magda Linette :) Tym bardziej mogę czuć francuską atmosferę. Bon apetit!
Dobra wiadomość!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te lidlowe międzynarodowe tygodnie. Można na nich znaleźć dobre produkty.
Na francuskie przysmaki zawsze warto się skusić - pomimo niefartu Agnieszki R. ! ;) :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich croissanty:)
OdpowiedzUsuńpyszności idealne na weekendową ucztę :D
OdpowiedzUsuńJa dziś specjalnie pobiegłam do Lidla po żabie udka i nie było jeszcze :( ale będę na nie polować nadal może jutro dowiozą.
OdpowiedzUsuńAle smakowitości :D
OdpowiedzUsuńZawsze odwiedzam Lidla w takie tygodnie. Najbardziej lubię greckie, ale wszystkie są fajne :)
OdpowiedzUsuńMakaroniki byśmy chętnie zjadły :D
OdpowiedzUsuń