czwartek, 30 maja 2024

Spreewald rowerem i kajakiem

 


W maju w Spreewaldzie kipi zieleń skąpana w gęstej sieci kanałów utworzonych przez rozlewiska rzeki Sprewy. Ta kraina geograficzna położona w Brandenburgii z powodu licznych kanałów nazywana jest niemiecką Wenecją. Historycznie tereny te zamieszkiwali Łużyczanie - słowiańska grupa etniczna. W kilku miejscach można znaleźć polsko brzmiące podpisy.
Kanały powstały podczas ostatniego zlodowacenia wzdłuż rzeki Sprewy tworząc wiele nurtów i strumieni ciągnących się przez prawie tysiąc kilometrów. To świetne miejsce do aktywnego wypoczynku w tym uznanym przez UNESCO rezerwacie biosfery.


Po kanałach można popłynąć wynajmując różnego rodzaju kajaki. 
Za kajak dwuosobowy na dwie godziny zapłaciliśmy 27 €.


Ile jest do przepłynięcia? Dokładnie 970 km.  Przygotowanych jest wiele tras. Wiosłowanie można rozpocząć w wielu punktach wypożyczania kajaków gdzie obsługa pokaże jakie trasy można wybrać dla siebie w zależności od tego ile czasu chcemy popływać. 


Do wyboru mamy przyrodniczo bardzo różne trasy. Jedne kanały są szerokie inne wąziutkie.
Ciekawą atrakcją są śluzy występujące w niektórych miejscach na przebiegu tras które obsługuje się samemu.


Każdy znajdzie tu coś dla siebie. Są odcinki w całkowitym mateczniku, z upragnioną przez wielu ciszą i śpiewem ptaków ale jest wiele miejsc w których wzdłuż trasy mijamy historyczne zabudowania, sklepiki i restauracje. Można przy nich zaparkować kajak i zrelaksować się na kawie, piwie lub coś zjeść.


Po kanałach można też popłynąć wypasioną gondolą - wieloosobową łodzią napędzaną za pomocą długich tyczek przez sternika. To atrakcja dla osób znających język niemiecki. Sternicy cały czas opowiadają o regionie i jego historii. 








Na lądzie ścieżki rowerowe prowadzą wzdłuż kanałów. Trasy są bardzo dobrze przygotowane. Na ścieżkach panuje miła atmosfera. Często mijając się z innymi uczestnikami mówimy sobie " halo".



 Ścieżki mają swoje nazwy np. Bardzo ładna trasa rowerowa przez las - oczywiście w tłumaczeniu na polski. Czasami trzeba przenieść rower przez mostek.

 W informacji turystycznej otrzymamy materiały i porady jak poruszać się po Spreewaldzie. Choć my polecamy aplikację Komoot.


Muzeum w Lubbenau.





W Spreewaldzką ceramikę możemy zaopatrzyć się w sklepie przy starym mieście lub w skansenie w Lehde do którego dotrzemy kajakiem lub ścieżką rowerową.


W uroczych uliczkach można znaleźć atelier miejscowego artysty.





Na jednej z uliczek niedaleko starego miasta w Lubbenau znajduje się browar Erich Babben. Lokalny browar waży niemieckie piwo typu dunkle i jasne hell. Na miejscu przy browarze można napić się piwa (czynne od 16:00 - 21:00) lub kupić butelkę piwa o pojemności 1 litr lub 5 litrów. Ja nie piję alkoholu ale mój mąż poleca serwowany tam dunkle -ciemne niemieckie pełne piwo dolnej fermentacji, nieprzesadnie słodkawe, nisko wysycone, łagodne. Naprawdę godne polecenia, mniej chmielowe niż np. ciemne piwa czeskie. Najlepiej spróbować samemu tego bawarskiego stylu piwa i wyrobić swoje zdanie.



Blisko starego miasta Lubbenau znajduje się zamek z przyległym parkiem ze stawem. 
W zamku znajduje się hotel i restauracja. Można z łatwością zrobić rezerwacje przez stronę hotelu. Ceny nie takie straszne 😉 a w menu wiele dań wegańskich i mięsnych.


Sprewald słynie z produkcji ogórków. Kupimy je niemal wszędzie. My bardzo polubiliśmy chleb z ogórkiem wypiekany w miejscowej piekarni na starym mieście. 


Pysznym zakupem może być też wyrabiany w różnych smakach chrzan np. z czosnkiem, rokitnikiem, jabłkiem, cebulą. Byliśmy w sezonie szparagowym. W restauracjach serwowane są szparagi w wielu postaciach. 



Polecamy także ciekawe w smaku lody z marzanki wonnej waldmeister. Ogórkowych nie spotkaliśmy choć podobno są 😉





1 komentarz: