Bardzo prosty przepis na makrelę. W kilka chwil przygotujesz pyszną rybę.
Kilka lat temu kupiłam świeże makrele. Usmażyłam zwyczajnie na patelni.
Była okropna i wylądowała w zeszycie z napisem - NIGDY nie kupuj makreli świeżej.
Była bardzo tłusta i czułam się po niej długo źle.
Ale ędąc na wakacjach, na obiad do wyboru podano makrelę lub miecznika. Myślę sobie: makrela wygląda fajnie, wezmę. Choć pamiętałam swoje samopoczucie po smażonej mkreli to rochę się obawiałam.
Wzięłam, zaryzykowałam.
Czułam się w porządku. Nawet bardzo dobrze.
Przyjechałam do domu i ... kupiłam makrelę.
Upiekłam. I teraz Wam polecam.
Ale nie smażcie w tłuszczu;) Przynajmniej te osoby z wrażliwymi brzuszkami:)
Pieczona jest najlepsza.
SKŁADNIKI
świeże makrele
sól do oprószenia ryby
pieprz
oliwa z oliwek
cytryna
PRZYGOTOWANIE:
Umyj makrele, osusz papierowym ręcznikiem. Boki ryby natnij nożem do kręgosłupa, dopraw solą i pieprzem. Do środka ryby włóż po trzy cienkie plasterki cytryny (można dodać koper). Do brytfanny w której będą piekły się ryby nalej oliwy i rozsmaruj. Ułóż ryby a obok dadaj ćwiartki cytryny. Upieczona cytryna będzie do wyciśnięcia na mięso wypieczonej makreli. Wstaw całość do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni C i piecz ok. 30 minut.
Ja lubię podawać ją ze zwykłą sałatą, różnymi jej gatunkami.