To jest wpis bardzo subiektywny.
Na światowych serwisach kulinarnych panuje zachwyt nad japońskim sernikiem "Cotton Japanese Cheesecake". Sernik ma odsłony liczone w milionach. Postanowiłam zrobić i ja i przekonać się jak smakuje. Kocham delikatne lekkie struktury. Ale ... w głowie zaświeciła mi się lampka po zobaczeniu składników. Sernik ma tylko 3 składniki. Zaniepokoiła mnie jednak gramatura jaką podaje przepis to:
3 jaja
120 g serka śmietankowego
120 g białej czekolady
Trochę mały i trochę za słodki.
Poszłam do sklepu. Przy półce z serkami zastanawiałam się, który kupić.
Dwa odpowiadały mojemu wyobrażeniu o leciutkim, puszystym japońskim serniku. President 0 % - choć wiadomo z mediów, że to 0 % nie jest najlepsze - i serek śmietankowy z Wielunia.
Opakowanie serka z Wielunia zawiera 200 g. W mojej ręce znalazło się maleńkie pudełeczko. Czekolada w Polsce jest 100 g. Trzeba więc kupić dwie - jeśli chcemy się trzymać przepisu.
Pomyślałam sobie, że z tej ilości sera - rodziny nie nakarmię. A jeśli już to porcje będę wielkości sushi -;)
Na szczęście rok temu kupiłam 2 tortownicę wielkości rozłożonej dłoni (czyli 10 cm ), więc pomyślałam sobie, że mam w czym upiec.
Sernik zrobiłam z takich składników jak podaje autorka na Youtube. I ostatecznie upiekłam w tortownicy średnicy 20 cm. Ale jeślibym upiekła w 10 cm tortownicy- byłby na pewno wyższy.
Moja opinia:
japoński sernik to nic innego jak suflet serowy (pyszny) lub sernik minimalistyczny.
Piecze się go w 170 stopniach nie 15 minut a 35 minut ( chyba, że to wina mojego piekarnika).
Czy dobry? Bardzo dobry. Jednak porcja musi być wielkości sushi. Więc jeśli ktoś robi przyjęcie w japońskim stylu - będzie idealny. W temacie.
Zostanę przy serniku wiedeńskim lub królewskim. Japoński będę robić z podwojonych składników sera.
Ich proporcje :
3 jaja
120 g białej czekolady
120 g kremowego serka
Moje proporcje:
3 jaja
120 g białej czekolady
120 g kremowego serka
Moje proporcje:
SKŁADNIKI
3 jaja
100 g czekolady białej
200 g kremowego serka z Wielunia
3 jaja
100 g czekolady białej
200 g kremowego serka z Wielunia
PRZYGOTOWANIE
Czekoladę roztopiłam w kąpieli wodnej. Odstawiłam. Białka ubiłam ze szczyptą soli na sztywno. Szpatułą wymieszałam ser z rozpuszczoną czekoladą. Potem dodałam żółtka i dodawałam po łyżce piany z białek. Masę przelałam do bardzo małej tortownicy wysmarowanej masłem i wyłożonej ponad 5 cm papierem do pieczenia. Rozgrzałam piekarnik do do 170 stopni C i wlałam na blachę wrzącą wodę. Wstawiłam tortownicę i piekłam 15 minut. Jednak to było za mało i dodałam jeszcze 10 minut, a potem jeszcze 5 i jeszcze 5 minut. W sumie piekłam 35 minut. Ale na te proporcje wystarczy 30 minut. Jednak nie 15 minut jak rekomendują w przepisach na YT- może to mój piekarnik. Podaję czas z mojego doświadczenia w pieczeniu. Dajcie znać jakie są wasze doświadczenia.
Czekoladę roztopiłam w kąpieli wodnej. Odstawiłam. Białka ubiłam ze szczyptą soli na sztywno. Szpatułą wymieszałam ser z rozpuszczoną czekoladą. Potem dodałam żółtka i dodawałam po łyżce piany z białek. Masę przelałam do bardzo małej tortownicy wysmarowanej masłem i wyłożonej ponad 5 cm papierem do pieczenia. Rozgrzałam piekarnik do do 170 stopni C i wlałam na blachę wrzącą wodę. Wstawiłam tortownicę i piekłam 15 minut. Jednak to było za mało i dodałam jeszcze 10 minut, a potem jeszcze 5 i jeszcze 5 minut. W sumie piekłam 35 minut. Ale na te proporcje wystarczy 30 minut. Jednak nie 15 minut jak rekomendują w przepisach na YT- może to mój piekarnik. Podaję czas z mojego doświadczenia w pieczeniu. Dajcie znać jakie są wasze doświadczenia.
Polecam go jeść jeszcze gorącego.
Plusy dostaje za:
- jest bezglutenowy
- lekki
-szybko się go robi i jeszcze szybciej zjada po prostu jest bardzo smaczny.