Nie łatwo było mi znaleźć białą paprykę ( starganach tylko zielona i czerwona),
a prawdziwe węgierskie leczo zawiera białą paprykę, cebulę, paprykę
wędzoną i słodką. Podaje się je do mięs, lub dodaje kiełbasę. Ja dodałam białą
gotowaną fasolę Jaś. Polecam dla wegan. Leczo można zawekować i schować do
spiżarni.
Składniki:
6-8 białych papryk
2 duże cebule
3 pomidory paprykowe (mogą być
podłużne) ale paprykowe mają praktycznie sam miąższ
1 łyżeczka wędzonej papryki
2 łyżeczki słodkiej papryki
sól do smaku (dałam ok. 2 łyżeczek)
pieprz cayenne do smaku
1 łyżka koncentratu pomidorowego
olej do smażenia
Przygotowanie:
Papryki umyć przekroić na ćwiartki
a ćwiartki w paseczki. Cebule pokroić w dość dużą kostkę. Rozgrzać patelnię
wlać olej i zeszklić cebulkę do granicy aż prawie zacznie sie rumienić-
karmelizować. Następnie dodać papryki w proszku i pocięte papryki. Mieszać i
dusić, posolić do smaku. Kiedy papryka lekko zmięknie dodać posiekane pomidory
wcześniej obrane ze skórki. Dusić 30 minut. Na koniec dodać koncentrat i dusić
jeszcze kilka minut. Gorące zamykać w wyparzonych słoikach i pasteryzować ok.
20 minut.