Frytki na Rzepie. Czytałam sobie gazetę Rzepę i naszła mnie ochota na smażone frytki własnej roboty. Pewnie to zapach farby drukarskiej + zapach już niestety jesieni zanęcił mnie do fast foodu. Znalazłam więc ziemniaka kolosalnej wielkości i wystrugałam sobie frytki.
W czasach kiedy byłam mała nie było czipsów, orzeszków. To była jedyna możliwość zaspokojenia chęci zjedzenia czegoś na "smaka". Miałam kaprys. Miałam frytki. dziś z solą morską.
ziemniak (i)
olej rzepakowy
sól morska
Obierz ziemniaka (i), potnij na frytki takiej wielkości jak lubisz.
Smaż w gorącym oleju aż będą rumiane.
Posól solą morską.