Kasza sorgo stanie się moją ulubioną kaszą. Jest bardzo smaczna, lekkostarwna, dobrze przyjmuje smaki. Zawiera mnóstwo skaldników odżywczych a przy tym jest bezglutenowa. Podaję ją z pesto czerwonym z suszonych pomidorów lub z zielonym z jarmużu. Jedyny minusik to to, że trzeba ją namaczać kilka godzin. Jeśli to ma być obiad sorgo namaczamy wieczonem, jeśli kolacja trzeba namoczyć rano.
Na 2 osoby
Składniki:
szklanka sorgo
2 szklanki wody
płaska łyżczka soli
Pesto:
100 g jarmużu umytego (po umyciu należy dobrze odwirować)
50 g pestek dynii
ząbek czosnku
sok z połówki cytryny oraz skórka otarta z niej
50 ml oliwy z oliwek lub oleju z awokado
sól i pieprz do smaku
Dodatkowo:
100 gram pieczarek
sos sojowy ok. 2 łyżczki
Przygotwanie:
Namoczone sorgo ugotuj pod przykryciem ok. 30 minut. Producent sugeruje 40 minut. Moje namaczoło się ok. 12 godzin i po 15 minutach było już miękkie.
Pestki dynii upaż na suchej patelni. Jarmuż wraz z resztą skałdników zmiksuj na gładko.
Jeśli pesto będzie za gęste dodaj łyżkę lub dwie oliwy.
Pieczarki potnij w plasterki i usmaż na suchej patelni pod koniec dodając sos sojowy. Sorgo wymieszaj z kilkoma łyżeczkami pesto, wymieszaj i dodaj pieczarki.