Rozpieszczam się dziś Nas naleśnikami Suzzete.
Pyszne, aromatyczne i słodkie.
Pojawiały się już mandarynki, więc postanowiłam je wykorzystać.
Ciasto:
szklanka wody
3/4 szklanki mąki
1 jajo ekologiczne
szczypta kurkumy
szczypta soli
Sos:
2 łyżki miękkiego masła
sok z 6 mandarynek
sok z połówki cytryny
skórka z mandarynki i cytryny
kieliszek likieru mandarynkowego ( szczęśliwie posiadam prosto z Sycylii:):)
lub pomarańczowego/ lub spirytus
5 kostek cukru trzcinowego
Przygotowujemy ciasto i smażymy maleńkie, cieniutkie naleśniczki.
Masło roztapiamy w rondelku, wlewamy do niego sok z owoców oraz dodajemy skórki z owoców. następnie dodajemy cukier trzcinowy. Wlewamy likier i odparowujemy aż sos stanie się w lepki (czas ok 15- 20 minut).
Na czystą patelnię wlej łyżkę sosu, rozprowadź na całą powierzchnię patelni i rozłóż naleśnika, po chwili przerzucając go n drugą stronę, tak aby cały był nasączony sosem. Złóż je w trójkąciki. Wykładaj na talerze gorące. Dla efektu gorące naleśniki polej spirytusem, podpal i natychmiast podawaj. Ja podałam z maleńkiej patelenki.