Często poszukuję i czytam
recenzje różnych przedmiotów, które zamierzam kupić. Przy wyborze ważna jest
dla mnie informacja o jakości oraz obiektywna opinia na temat produktu. Taką
też postaram się napisać o patelni Woll
Diamond. Możecie pomyśleć, tak, dostała do testowania i teraz pisze same
dobre rzeczy. Jednak, ja, kiedy dostaję zapytanie o recenzję najpierw szukam informacji
u producenta o produkcie i wtedy decyduję czy chcę ten produkt testować. Zdarza
się, że odmawiam tym, którzy mają zły produkt a chcą go wypromować.
Kilka słów o samej patelni. Patelnia Woll Diamond głęboka 24 cm ma nano kompozytową powłokę w technologii WOLL TITANIUM NONSTICK, odporną na ścieranie i zarysowania, dzięki temu potrawy są zdrowsze i zatrzymują znacznie więcej witamin. Można w niej gotować bez użycia tłuszczu lub z minimalną jego ilością. Doskonale przewodzi i kumuluje ciepło co oznacza że podczas gotowania zużywa się o 50-60% mniej energii a podczas pieczenia aż 90%. Patelnia z odpinaną rączką znakomicie mieści się w szafce, na półce, w piekarniku, lodówce. Rączka została tak zaprojektowana, aby nie odpinała się podczas użytkowania np. przenoszenia. Mamy na to gwarancję niemieckiego Biura Patentowego. Maksymalna temperatura zapiekania w piekarniku potraw przy użyciu patelni to 250 stopni C. Podczas pieczenia odpinamy rączkę aby móc ją wpiąć kiedy potrawa będzie gotowa.
Śniadanie
Bananowo kokosowe placuszki z owocami
2 dojrzałe banany
2 łyżki wiórków kokosowych
1 1/2 szklanki mąki ( może być pszenna, orkiszowa, gryczana)
2 jaja L
1/2 szklanki mleka kokosowego
1 torebka cukru waniliowego
1 pełna łyżeczka proszku do pieczenia
olej do smażenia
Dodatki: owoce sezonowe, mięta, cukier puder lub syrop klonowy
Przygotowanie:
Banany rozgnieć widelcem i dodaj resztę skłądników ciasta. Dobrze wymieszaj. Na patelnię rozgrzaną na średnim ogniu nakładaj łyżką porcje ciasta. Smaż na rumiano z każdej strony. Usmażone placuszki przełóż na ręcznik papierowy. Na talerzykach rozłóż po kilka sztuk, dodaj owoce, listki mięty i upudruj cukrem lub polej syropem klonowym.
1 bakłażan
2 marchewki
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżeczka słodkiej papryki
chili i sól do smaku
olej do smażenia
makaron np. gryczane rurki (według uznania)
zioła świeże np. bazylia
200 g ryżu arborio
Ugotować bulion z włoszczyzny (może być z kostki dobrej jakości). Oczyścić kurki, dynię pokroić w koskę. Odstawić. W kostkę pokroić cebulę, czosnek w plasterki. Rozgrzać patelnię i na niewielkiej ilości oliwy (1łyżka) kilka minut smażyć kurki na koniec delikatnie posolić. Przełożyć kurki do miski. Na patelnię ponownie wlać oliwę, dodać masło i wrzucić cebulę z czosnkiem, chwilę podsmażyć. Dodać ryż, wymieszać i smażyć chwilkę. Wlać wino, odparować. Wlać bulion, dodać szczyptę szafranu i zamieszać całość. Dusić wolno pod przykryciem ok. 17minut. Po tym czasie dodać kurki. Wymieszać. Wyłożyć na talerz posypać natką, pieprzem i parmezanem.
Cena patelni nie jest niska. Jednak
za tą ceną stoi jakość. Firma WOLL udziela aż 25 lat gwarancji na równość dna,
dwuletnią gwarancję na powłokę i uchwyty, a posiadane certyfikaty TUV, GS oraz
PFOA FREE gwarantują, że proces produkcji jest przyjazny dla środowiska. Kiedy
policzę ile patelni zniszczyło mi się podczas przygotowywania posiłków, to suma
i tak okazała się wyższa.
Moja patelnia sprawdza się znakomicie. Smaży, dusi się na niej inaczej, bezpieczniej. Czas gotowania jest krótszy a smak potraw jest bogatszy. Nie mam obaw, że do żywności przedostaje się szkodliwa powłoka. Świetnie się ja czyści po życiu. Lubię z nią pracować. Jeśli i wy szukacie dobrej jakości patelni na lata polecam sklep internetowy https://www.patelnie-tytanowe.pl/ gdzie znajdziecie szeroki wybór patelni, garnków i akcesoria Woll.
