Uwielbiam pasty do chleba. Zwykle mam dwie lub trzy w lodówce. Zamiast wędlin, które ostatnio straciły sławę, chyba na dobre. Liczne badania naukowców dowodzą, że składniki użyte do ich wyrobów wędlin mogą przyczynić się do rozwoju nowotworów. A kanapki można pysznie zjeść z pastą. Choćby z białej fasoli ze skórką cytrynową.
SKŁADNIKI:
100 g (suchego produktu) ugotowanej do miękkości fasoli (ostatecznie może być z puszki, ale lepiej jeśli już decydujemy się użyć gotowy praduktto lepszym wyborem bedzie kupić fasolę w słoiku)
2 ząbki czosnku
skórka z cytryny
1 łyżka soku cytrynowego
łyżka oliwy z oliwek
fileciki anchois
PRZYGOTOWANIE:
Wszystkie składniki miksujemy na gładko w malakserze.
Na koniec po gładkiej masy dodaj kilka posiekanych filecików anchois.
Dopraw jak lubisz: papryką w proszku, kaparami, marynowanym zielonym pieprzem
Podawaj z ulubionym chlebem.
U mnie żytni ze słonecznikiem na zakwasie.
Ma cudowną konsystencję, taką kremową!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pasty do pieczywa. Świetna propozycja :-)
OdpowiedzUsuńFajny dodatek anchois! :) Ciekawa jestem, jak smakują te kanapeczki :)
OdpowiedzUsuńwygląda trochę z konsystencji jak smalec.. ale o to chodzi- to on się kojarzy z najlepszymi kanapkami z dzieciństwa :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie smak, z wielką chęcią pokuszę się o wypróbowanie ;)
Koniecznie muszę to wypróbować jak wrócę z wakacji ;)
OdpowiedzUsuńmyślę, że pasta fasolowa musiała być przepyszna, a sama jeszcze nigdy nie robiłam : )
OdpowiedzUsuńFajna alternatywa dla wędlin :)
OdpowiedzUsuńKocham białą fasolę, jest znakomita sama w sobie, bo dzięki doprawieniu staje się takim smakiem, na jaki mamy akurat ochotę... :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na pastę, pyszne połączenie :)
OdpowiedzUsuńA to musi być interesujący smak :) Ciekawe czy nam by zasmakowała ta pasta :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa pasta :)
OdpowiedzUsuń