Kotlety są naprawdę zero waste.
Z obiadu została kasza gryczana niepalona (ale może być każda inna lub ziemniaki z obiadu) i kalafior. Usmażyłam z tego kotlety, które znalazły się w lunchbox'ie. Obok propozycja deseru: pancakes z bananem, pomarańcza.
SKŁADNIKI:
1/2 ugotowanego kalafiora
1 i 1/2 ugotowanej kaszy jaglanej lub gryczanej niepalonej
cebula
ząbek czosnku
sól i pieprz do smaku
drobno posiekana natka
1 jajko lub 1 łyżka mielonego siemienia lnianego
kilka łyżek bezglutenowej lub zwykłej bułki tartej do obtaczania
350 g pieczarek
olej
1 łyżeczka ziołowego pieprzu
1 łyżka tamari lub sosu sojowego (opcjonalnie)
sól i pieprz do smaku
natka spore ilości
PRZYGOTOWANIE:
Cebulę pokrojoną w kostkę i czosnek zeszklić na niewielkiej ilości oleju. Kalafiora, kaszę i resztę składników umieścić w malakserze i zmiksować pulsacyjnie tak aby dało wyczuć się drobne kawałki. Masę przełożyć do miski. Jeśli jest rzadkie można dodać bułkę tartą lub mielone siemię lniane. Można też składniki zamiast do malaksera utłuc tłuczkiem do ziemniaków.
Uformować kulkę i obtoczyć w bułce tartej. Spłaszczyć od góry. Smażyć na rumiano z dwóch stron.
Oczyszczone pieczarki pokroić wrzucić na gorącą patelnię suchą i szybko mieszać, po krótkiej chwili dodać oleju i przyprawy. Mieszać aż będą soczyste. Posypać natką.
Ciekawy przepis :D Danie prezentuje się smakowicie :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetny zestaw do pracy!
OdpowiedzUsuń