SKŁADNIKI:
700 g mączystych ziemniaków wystudzonych przescisniętych przez praskę
1 mały lub średni batat upiecony i wystudzony przeciśnięty przez praskę
ok. 3/4 szklanki mąki pszennej +do podsypywania
jajko
sól
pieprz
ząbek czosnku
2 - 3 łyżki masła
bryndza
PRZYGOTOWANIE:
Robimy jak zwykłe kopytka zagniatając ze sobą ziemiaki, batata oraz mąkę, jajko i doprawiamy solą. Zagniecione ciasto dzielimy na 2-3 części i podsypując mąką formujemy ruloniki. Następnie z rulonika odcinamy po 2 cm klusku.
Gotujemy w osolonym wrzątku ok.1-2 minuty po wypłynięciu.
Rozpuszczamy masło i wciskamy ząbek czosnku. Polewany kopytka.
Kruszymy bryndzę i dekorujemy pietruszką.
A dlaczego łososiowe? Rozumiem, że chodzi o kolor :) myślałam, że o smak :( ale i tak wydają się być przepyszne i zawsze to jakaś odmiana dla zwyczajnych kopytek ;)
OdpowiedzUsuńNo namieszałam z tym smakiem i kolorem. Ale to nasz język polski:) spłatała fifla:)
Usuńfigla - miała być:)
UsuńSzukalam tego lososia, szukalam i nie znalazlam...
OdpowiedzUsuńChodziło o kolor - dwuznaczność w naszym języku:)
Usuńrewelacyjny pomysł! wpraszam się na obiad !
OdpowiedzUsuńZapraszam:)
Usuńsuper. :) pyszności.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Ale także myślałam, że te kopytka będą o smaku łososia:)
OdpowiedzUsuńHmm. A ja od razu założyłem, że chodzi o kolor. Facet i nie daltonista, cuda :-)
OdpowiedzUsuńA kopytka bardzo interesujące, bryndzę uwielbiam, wiec jem w ciemno...
bingo:)
UsuńByły lekko słodkawe? Ciekawy pomysł. ;)
OdpowiedzUsuńMhm, są lekko słodkie:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń