Składniki:
halibut dzwonka 4 sztuki
sól i pieprz do smaku
kilka plastrów z cytryny
skórka z cytryny trochę
oliwa z oliwek 2 łyżki
oliwa z oliwek 2 łyżki
Sos:
jogurt naturalny 180 g
1 ogórek konserwowy
natka pietruszki
ząbek czosnku
1 łyżka soku
Przygotowanie:
Halibuta umyć, natrzeć solą i pieprzem oraz skórką z cytryny. W formie do zapiekania rozprowadzić oliwę z oliwek, ułożyć rybę, przyprawić do smaku i położyć plastry z cytryny.
Piec w 190 stopniach C do 30 minut.
W między czasie przygotować sos. Ogórka pokroić w drobną kostkę, dodać do jogurtu, przecisnać ząbek czosnku i dodać pozostałe składniki. Wymieszać.
hahaha no tak taki obiad bez smażenia to jeszcze dodatkowo mniej smrodu w kuchni:) też jestem fanką zapiekania ryb:)
OdpowiedzUsuńRaz jadłam tę rybę i byłam zachwycona jej delikatnością :)
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona rybka! :)
OdpowiedzUsuńkocham halibuta, ale jakoś nigdy go przygotować nie potrafię:(
OdpowiedzUsuńpieczenie to również mój ulubiony sposób na rybę :)
OdpowiedzUsuńNie lubię tej ryby niestety..
OdpowiedzUsuńPysznie podany!
OdpowiedzUsuńTo ulubiona ryba mojego męża.
mam podobnie - też lubię ryby z pieca, roboty przy nich niewiele, a smakują wspaniale.
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś halibuta przyrządzonego przez moją babcię, no po prostu nie da się opisać, cudo... Fajnie, że mi o nim przypomniałaś, koniecznie muszę jutro wybrać się na zakupy spożywcze ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście skorzystam z Twojego przepisu :)
UsuńNajlepszy przepis na rybę :)
OdpowiedzUsuńja również często piekę ryby, takie są wg mnie najlepsze :)
OdpowiedzUsuńPrzepadamy za taką prostotą w podawaniu ryb :D
OdpowiedzUsuń