Pasztet:
500 g świeżego łososia
2 jajka
1 spora cebula
1 czerstwa bułka
łyżeczka do półtorej marynowanego zielonego pieprzu
łyżeczka soli
papryka mielona do posypania
bułka tarta i masło do wysmarowania foremki
Dodatki:
300 g jarmużu
2- 3 łyżki oliwy
owoce granatu
Bułkę namoczyć i wycisnąć.
Łososia i cebulę pokroić w grubą kostkę, dodać sól, miękką bułkę i całe jajka. Zmiksować pulsacyjnie w malakserze. Na koniec dodać marynowany zielony pieprz i wymieszać już łyżką, aby ostrza nie zmieliły pieprzu.
Piec w kąpieli wodnej w 180° C przez 60 minut. Wyjąć i ostudzić. Posypać mieloną papryką.
łoo.. ale smakowicie wygląda!
OdpowiedzUsuńha ha ha, nooo:)Lubię tego łoo:)
Usuńale piekny! bedzie mi sie snil po nocach dopoki go nie zrobie :D smaka na noc mi narobilas :P
OdpowiedzUsuńwow, robi naprawdę wielkie wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor i konsystencja!
Wow świetny przepis! Zielony pieprz świetnie łączy się z łososiem - ja używam go do carpaccio z tej ryby. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńale super, pierwszy raz się spotykam z takim pasztetem i jestem pod wrażeniem:)
OdpowiedzUsuńjaki ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńAle mi się ten pasztecik podoba :) super :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym pasztecikiem! Łosoś jest moja ulubioną ryba, chętnie wypróbuję przedstawiony przez Ciebie przepis:)
OdpowiedzUsuńWitaj Anito. :) Twój przepis był dla mnie inspiracją. Zrobiłam terrinę z łososia w maku. Wyszła wspaniała. Zapraszam do mnie na "degustację". ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.mojewypiekiinietylko.com/2016/06/terrina-z-lososia-w-maku/#more-10060