Szybka w zrobieniu i pyszna. W sam raz na kolację lub późny obiad.
SKŁADNIKI:
6 jaj
słoiczek karczochów w oliwie
opakowanie sera ricotta
50 g pecorino utartego
2 szalotki pokrojone w piórka
natka
kurki jeśli jest sezon
estragon lub tymianek
pieprz i sól do smaku
Przygotowanie:
Jaja rozbijamy do miski i ubijamy lekko z ricottą i pecorino za pomocą trzepaczki. Wyjmujemy karczochy ze słoika. Oliwy nie wyrzucajmy jeśli mamy karczochy w oleju lub oliwie. Można ją wykorzystać do sałat.
Oliwę z karczochów wlej na patelnię około 1 łyżki. Uduś szalotkę. Lekko wystudzoną dodaj do masy jajecznej. Rozgrzej patelnię ponownie z odrobiną oliwy, wlej całość na wierzchu ułóż karczochy, posyp estragonem lub tymiankiem i dodaj kurki.
Smażyć na średnim ogniu aż całość się zetnie, a frittata zacznie odchodzić od brzegów.
Następnie odwróć ją za pomocą talerza i smaż z drugiej strony kilka minut. Posyp natką lub szczypiorkiem.
Mój syn dodaje ketchup.
Bardzo pomysłowe danie. Dodałaś moje ulubione składniki. Z pewnością by mi zasmakowała :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam karczochów! Kuszą :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam smak karczochów :-) wspaniała ci wyszła ta tarta :-)
OdpowiedzUsuńSzczerze - ja bym taka chętnie zjadła na śniadanie w ciągu tygodnia :) Z rana przed pracą najbardziej jestem głodna i muszę zjeść coś konkretnego :) Pycha !
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i smaczne danie :)
OdpowiedzUsuńFrittata jest super smaczna! Z karczochami jeszcze nie próbowałam, ale pomysł bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrze smacznie wygląda i jeszcze jest fajnie przyrumieniona :D
OdpowiedzUsuńO jaka wspaniała :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe połączenie smaków i wizualnie wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pomysł na fritatę :) sycąca i smakowita !
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten przepis, bardzo :)
OdpowiedzUsuńWOw, wygląda bosko! :D
OdpowiedzUsuńzjadłabym ze smakiem! :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie bym się poczęstowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię frittatę. Z karczochami nie miałam okazji jeść, ale brzmi świetnie;)
OdpowiedzUsuńFajne, włoskie danie! Dodatek karczochów - wykwintne! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie smaków, zjadłabym kawałek :)
OdpowiedzUsuńPyszny omlet, uwielbiam karczochy!
OdpowiedzUsuńZjadłabym i na kolację i późny obiad, palce lizać jak patrzę na Twoją frittatę :)
OdpowiedzUsuńWygląda rozkosznie! Karczochy mogę jeść bez końca.
OdpowiedzUsuń