Kupiłam żur gryczany bezglutenowy w sklepie internetowym. Jest bardzo smaczny. Uznacie może, że to profanacja wkładać go do chleba, ale w moim domu tylko ja nie jem glutenu. Żeby było sprawiedliwie i nie gotować dwóch żurów to podałam rodzinie żur w chlebie. Ja sama zadowoliłam się miseczką porcelanową. Do żuru kupiłam dodatki od producentów rolnych. Wędzone w dymie. Kiełbasa biała nie miała sobie równych.
2 litry wody
butelka żuru gryczanego bezglutenowego (z łatwością znajdziecie w sieci)
cebula
2 ząbki czosnku
śmietanka kremówka
ziele angielskie kilka ziarenek
2 liście laurowe
1 łyżeczka majeranku
sól i pieprz do smaku
1 łyżeczka oleju
6 sztuk białej kiełbasy
100 gram boczku wędzonego
jaja na twardo
Na oleju zeszkliłam cebulę i czosnek, dodałam pokrojony w kostek boczek, liście i ziele angielskie. Wlałam gorącą wodę i dodałam białe kiełbasy. Gotowałam kilka minut. Wlałam żur. Gotowałam kilka minut. Na koniec wlałam kilka łyżek śmietanki kremówki i roztarłam majeranek.
To był najlepszy żur jaki do tej pory jadłam.
Wierzę, że był pyszny, ponieważ składniki są super smakowite. Kiełbasa robiona samodzielnie nie ma sobie równych zarówno w smaku, jak i zapachu. Danie bardzo apetyczne. Ślicznie podane :)
OdpowiedzUsuńdla mnie w chlebie poproszę;)
OdpowiedzUsuńPięknie podane i bardzo pyszne :)
OdpowiedzUsuńWidok żuru w chlebie zawsze wywołuje u mnie uśmiech, ponieważ na Wielkanoc u mnie zawsze taki jest. Pięknie wygląda z kiełbaską i jajkiem. Wspaniały.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie możesz takiego zjeść, ale przynajmniej zadbałaś o rodzinę :)
Ale pięknie taki żurek prezentuje się w chlebie :) Oj zjadłoby się teraz chociaż jedną porcję :)
OdpowiedzUsuńBajecznie podany :)
OdpowiedzUsuńW tym chlebku prezentuje się bardzo dostojnie;)
OdpowiedzUsuńpyszny :) wspomnienie każdych świąt :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa. Mam dwoje bezglutenowców w rodzinie, więc podeślę im przepis. Tymczasem chciałam Cię zaprosić do udziału w mojej akcji Pieczarkowy Tydzień, która rusza już w najbliższy poniedziałek :)
OdpowiedzUsuń