- Na 6 sztuk małych bezowych gniazdek
- SKŁADNIKI
- białka z 3 jaj temperatura pokojowa
- 5 łyżek cukru drobnego
- mąka ziemniaczana 1 łyżeczka
- ocet jabłkowy 1 łyżeczka
- małe opakowanie śmietanki kremówki schłodzone
- owoce marakui 3 sztuki
- Przygotowanie:
- Ubić białka na sztywno. Po ok. 8 minutach ciągle ubijając, dodawać po łyżce cukru drobnego do momentu skończenia cukru. Dodać mąkę i ocet. Z powstałej masy na blachę wyłożonej papierem do pieczenia za pomocą łyżki uformować 6 sztuk małych bez - gniazdek. Nagrzać piekarnik na 140 stopni C. Po 30 minutach zmniejszyć do 100 stopni C i suszyć jeszcze ok. 2 godzin. Wysuszone bezy wystudzić.
- Ubić kremówkę z niewielką ilością cukru pudru ( beza jest już bardzo słodka). Napełnić bitą śmietaną bezy i marakują tuż przed podaniem. Beza bardzo naciąga wilgocią z bitej śmietany i może zmienić nieco wygląd.
- Rada: pozostałe żółtka jakie zostały po oddzieleniu od białek można zrobić świetny makaron.
wtorek, 14 lutego 2017
Mini bezy z marakują
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jaaa!ale ekstra pomysł! Świetne!
OdpowiedzUsuńChcę taką jedną natychmiast! Beza wygląda przepięknie :)
OdpowiedzUsuńDzisiaj chyba beza króluje :-) Pysznie! :-)
OdpowiedzUsuńPyszny pomysł! Idealny na Walętynki 😜
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam marakuji, a w takiej opcji chętnie bym skosztowała :)
OdpowiedzUsuńAż chce się cytrusów. A w towarzystwie słodkiej bezy to połączenie idealne!
OdpowiedzUsuńidealne na wczorajsze walentynki :) choć ja i dziś chętnie bym się poczęstowała :)
OdpowiedzUsuńniestety nie przepadam za bezą :(
OdpowiedzUsuńKiedyś widziałam, jak robi je w programie Martha Stewart.
OdpowiedzUsuńTwoje wygladają mistrzowsko! :)
Uwielbiam marakuje i takie kwaśniejsze muszą fajnie przełamywać słodkość bezy :)
OdpowiedzUsuńMarakuję uwielbiam i trochę żałuję, że tak trudno ją kupić :(
OdpowiedzUsuńZ marakują musi smakować obłędnie!
OdpowiedzUsuń