Tradycja picia kompotu prawdopodobnie ma 700 lat i pochodzi z czasów Imperium Osmańskiego. To napój owocowy z ugotowanych owoców. Tak podaje Wikipedia.
Do mojego kompotu dodałam płatki róży i jest wspaniały. Choć ja za różą nie przepadam, to ma "coś" w sobie to połączenie. Do wystudzonego kompotu dodałam cukier z agawy.
Składniki:
3 łodygi rabarbaru
płatki z jednej róży
2 łyżki cukru z agawy/ miód, cukier trzcinowy/ksylitol
melisa
Przygotowanie:
Obrany i posiekany rabarbar gotuję z płatkami róży w 1 litrze wody. Odcedzam przez sitko do dzbanka.
uwielbiam domowy kompot :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z dodatkie płatków róży, i super zdjęcie
OdpowiedzUsuńZ pewnością orzeźwia :)
OdpowiedzUsuńPiekny kolor :) Chętnie bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńMusi być pyszna i aromatyczna! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie!
Nie ma to jak domowy kompocik do obiadu :D
OdpowiedzUsuńZ chęcią napiłabym się takiego kompociku :) Pycha!
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńWspaniale zaprezentowałaś kompot, który jest mało fotogeniczny.
A poza tym rabarbar i płatki róż to pyszne połączenie.
Wspaniale, orzeźwiająco pewnie smakuje :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze dodaję wanilii - muszę sprawdzić jak smakuje z płatkami róż :)
OdpowiedzUsuńKompot z rabarbarem to zupełny "must have" klasycznego, letniego obiadu :) Róża musi go bardzo ciekawie urozmaicać :)
OdpowiedzUsuń