SKŁADNIKI
1 puszka włoskich krojonych pomidorów
1-2 łyżki oliwy
2-4 jaja
sól do smaku
szczypta kminu i mielonej kolendry
cebula
cukinia
papryczka chili
PRZYGOTOWANIE
Rozgrzewamy oliwę i wrzucamy pociętą w kostkę cebulę, doprawiamy kminem i mieloną kolendrą oraz solą. Szklimy na średnim ogniu kilka minut i mieszając od czasu do czasu. Dodajemy puszkę pomidorów i pociętą w kostkę cukinię. Całość dusimy. Wbijamy dwa jaja wkładamy do piekarnika rozgrzanego na 190 stopni C na 10 minut aż jajka się zapieką. Posypujemy najlepiej świeżą kolendrą (u mnie szczypiorek ).
Rozgrzewamy oliwę i wrzucamy pociętą w kostkę cebulę, doprawiamy kminem i mieloną kolendrą oraz solą. Szklimy na średnim ogniu kilka minut i mieszając od czasu do czasu. Dodajemy puszkę pomidorów i pociętą w kostkę cukinię. Całość dusimy. Wbijamy dwa jaja wkładamy do piekarnika rozgrzanego na 190 stopni C na 10 minut aż jajka się zapieką. Posypujemy najlepiej świeżą kolendrą (u mnie szczypiorek ).
Uwielbiam ją o każdej porze dnia i nocy!
OdpowiedzUsuńKiedyś wróciliśmy w nocy do domu głodni jak stado wilków i ...zrobiłam szakszukę!
Twoja piękna, jak obraz!
Aniu, dziękuję za piękny komentarz <3
Usuńa ja się do niej przymierzam od jakiegoś czasu i ciągle nam nie po drodze, ale jak zobaczę jeszcze z jedną tak apetyczną jak ta tutaj to będę musiała w końcu spróbować i ja :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie piękna jak holenderska martwa natura. Zdjęcia zjawiskowo piękne, szakszuka urody niezwykłej. Czasem robię w niedzielę na wypasione śniadanie.
OdpowiedzUsuń