Kiedy nauczyłam się je robić, poczułam że rozwikłałam jakąś tajemniczą wiedzę kulinarną. Nie jestem Ślązaczką. U mnie w świętokrzyskim robi się kopytka, leniwe ale śląski kluchy nie. Kilka lat temu zobaczyłam w program pani Dykiel i od tamtej pory umiem je zrobić.
SKŁADNIKI:
1 kg ziemniaków
o.k 1 szklanka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soli
1 gałązka rozmarynu - siekany świeży
100 g masła
odrobina do smaku skórki z cytryny
PRZYGOTOWANIE:
Ugotuj ziemniaki i przepuść przez praskę do miski, w której będzie wyrabiane ciasto. Kiedy wystygnie, lekko ugnieć. Podziel ziemniaki w misce na cztery równe części, 1/4 z całości wyjmij a w jej miejsce wsyp mąkę ziemniaczaną. Dodaj wcześniej usuniętą część ziemniaków. Zagnieć ciasto. Formuj kulki.W każdej z nich palcem wskazującym wykonaj dziurkę. Gotuj w lekko osolonej wodzie. W rondelku rozpuść masło i dodaj posiekany drobniutko rozmaryn i skórkę - jedynie dla aromatu. Podawaj z sałatą z burakami.
Muszą być przepyszne, wyglądają przecudnie:).
OdpowiedzUsuńOryginalny dodatek masła rozmarynowego. Super!
Dziękuję za udział w mojej akcji.
Pozdrawiam,
Moje Kulinarne Rozterki
Śląskich jeszcze nigdy nie robiłam, ale na takiej samej zasadzie dodaję mąkę do kopytek. Tyle, że zwykłą. I też działa :-)
OdpowiedzUsuńTo masło mnie zauroczyło !
OdpowiedzUsuńuwielbiam-jako Ślązaczka też;D
OdpowiedzUsuńślinka mi cieknie! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kluski slaskie, a nie jadlam ich juz kilka lat. Ale mi narobilas ochoty:-)
OdpowiedzUsuńŚwietna notka. Zaciekawiło mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
+ Zapraszam na nasze blogi :)
"Każdy czasem potrzebuje rozpuścić myśli nie tylko w słowach."
Uwielbiam! ale z rozmarynowym masełkiem nie jadłam, muszę spróbować :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam :) a z takim masełkiem to musi być poezja :)
OdpowiedzUsuń