Kupiłam koszyczek porzeczek. Czarnych. Miało być ciasto, ale wyszły serniczki na zimno:)
Można jeść bez ograniczeń. Serek 0%, miód lub syrop klonowy. Są mocno owocowe.
Pierwotnie miałam upiec biszkopt, wykroić denka i zalać je masą. Ale je "odchudziłam" .
Skałdniki:
300 g czarnej porzeczki
opakowanie serka President 500 g 0 % tłuszczu
3 łyżki żelatyny
3 łyżki miodu
syrop klonowy do polania
Przygotowanie:
Czarną porzeczkę umuj, obierz i zmiksuj (można przetrzeć przez sito, jeśli chcesz pozbyć się pestek). Otrzymane pure z owoców zacznij podgrzewać mieszając aby się nie przypaliło. Pod koniec dodaj syrop lub miód. Sprawdź czy taka słodkość ci odpowiada. Kiedy się zagotuje dodaj 3 łyżki żelatyny i mieszaj trzepaczką. Żelatynę można też wcześniej namoczyć w 2 łyżkach zimej wody aby lepiej sie rozpuściła. Odstaw do ostygnięcia a nastepnie dodaj serek np. President 0% i zmieszaj. Nalewaj do silikonowej formy na muffiny ( dzięki niej można łatwo można je wyjąć). Wstaw do lodówki do stężenia. Podając na talerz można je polać syropem klonowym. Wyśmienicie smakują z miętą
Jaki cudowny, letni kolor :) Uwielbiam wszystki lekkie serniczki a latem zdecydowanie te na zimno za to, że można się delektować ich pysznym smakiem bez najmniejszych wyrzutów sumienia :) A wręcz z korzyścią dla zdrowia :)
OdpowiedzUsuńNo nie oparłabym się takiemu deserowi, za nic ;-)
OdpowiedzUsuńpychota :D będziemy tu zaglądać :D pozdrawiamy www.minimanlife.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCudne te serniczki:-)
OdpowiedzUsuńjejku, jejku... ale cudeńka ci wyszły! W dodatku mają tak intensywny kolor, mmmm:)
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają! fantastyczny pomysł na letni deser! :)
OdpowiedzUsuńMałe cuda! Piękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek! Piękne zdjęcia! I wspaniałe serniczki... Jednym słowem IDEALNIE :)
OdpowiedzUsuńSerniczki wyglądają uroczo!
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają. Na pewno też bajecznie smakują :)
OdpowiedzUsuńWygladaja cudnie, apetycznie i zdrowo! Wspaniale:-)
OdpowiedzUsuńcudowne :) kolorek dech zapiera :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna galaretka, wczoraj robiłam sojowo porzeczkową :-)
OdpowiedzUsuńz nami blogerkami tak właśnie jest, ma być ciasto a powstaje co inne:D ile razy juz tak miałam:D
OdpowiedzUsuńTak dawno u Ciebie nie byłam, a tu same pyszności. Piękne te poreczkowe serniczki!
OdpowiedzUsuńCudne! I ten kolor... na pewno były pyszne;)
OdpowiedzUsuń