Faworki z mąki orkiszowej są chrupiące i leciutkie. Sprawdzony przepis. Takie trochę zdrowsze ;) z pudrem z ksylitolu, zółtkami od zielononóżki i śmietaną bez laktozy.
SKŁADNIKI:
175 g mąki orkiszowej tortowej
3 żółtka zielononóżki
2 łyżki śmietany 18% bez laktozy
1 łyżka spirytusu
szczypta soli
trochę mielonej wanilii
do oprószenia puder z ksylitolu
olej do smażenia ok.0,5 litra
PRZYGOTOWANIE:
Mąkę przesiej na stolnicę. Zrób kopczyk.W kopczyku zrób dołek, dodaj żółtka, śmietanę, sól, wanilię i spirytus (jeśli ciasto będzie za luźne dosyp mąki) i zagnieć. Wyrobione ciasto zawiń w filię spożywczą i odłóż na bok na 10 minut. Po 10 minutach kulę wybij wałkiem kilkakrotnie zawijając ciasto do środka. Czynność powtórz kilka razy. Dzięki wybiciu powstaną bąbelki. Wybite wałkiem ciasto rozwałkuj cienko, potnij w paski o szerokości 2 cm. o długości 10 cm. Natnij w środku wzdłuż i przełóż jeden koniec przez nacięcie tworząc faworka.
Smaż w oleju rozgrzanym do 180° C na słomkowy kolor.
Wyjmij patyczkiem na ręcznik papierowy. Po odsączeniu i wystudzeniu oprósz pudrem np. z ksylitolu.
Ulubione słodkości mojej babci :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię faworki :D Przepis zapisuję i chętnie go przetestuję :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Faworki uwielbiam, ale nie jadłam jeszcze takich na mące orkiszowej. Muszę wypróbować Twój przepis :)
OdpowiedzUsuń