Pajda wiejskiego chleba z serem korycińskim kontra bruschetta.
Polacy nie gęsi i swoją... pajdę mają. W menu dobrych restauracji można znaleźć w menu bruschetta. Brzmi dumnie. A ja mówię: pajda wiejskiego chleba z polskim malinowym pomidorem i serem korycińskim z natką pietruszki.
Składniki na bruschetta:
opieczona kromka chleba na zakwasie
pomidorki
oliwa z oliwek
chili w płatkach
ząbek czosnku
bazylia
porwane kawałki mozzarelli
Składniki na pajdę chleba:
kromka chleba
pomidor malinowy
olej rzepakowy lub lniany
piperz i sól
ser koryciński
natka z pietruszki
Chleb grillujemy. Dość ciepłą kromkę posmarować przeciętym na pół ząbkiem czosnku, polać olejem. Pomidora sparzyć, obrać ze skórki i pokroić w kostkę. Ser korycińskim pokruszyć. Ułożyć na kromce pomidory i ser posypać natką.
Którą wersję wybieracie?
wersja polska!!! oczywiście. jak pojadę do Włoch, to wersja włoska.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńhehe, masz rację, czasami w restauracjach zaskakują wymyślnymi nazwami na proste rzeczy :) Czasami człowiek coś zamówi, nie wie co, bo tak oryginalnie brzmi, a potem okazuje się, że to chleb z masłem :D Twoje zdjęcia- niezwykle apetyczne :) Ja lubię wersję polską i włoską, nie wiele się różnią, a jednak... nie potrafię się zdecydować :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńtak czy inaczej dobry chleb z pomidorem. Uwielbiam, szczególnie jak jest z czosnkiem i na ostro :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Wam za komentarze. Lubię każdy punk widzenia. Ale jak piszesz Marcelina czasami nazwa brzmi 'wow" a to co otrzymujemy na talerzu ... budzi nasze zdziwienie. Czosnkowi- mówimy TAK. Pozdrawiam Was serdecznie:)
Usuń