Tak. Zrobiłam je. Choć nastawiałam się tydzień. Nie jest to szybkie danie- ale szybko się je. Smaczne:) Robi się dość długo. Bo obieranie, bo gotowanie i studzenie i tarcie.... i gotowanie.
Ale warto.... :)
Podaję ilości ziemniaków na sztuki, bo nie mam wagi. Ilość ugotowanych ziemniaków do surowych ma być x2.
Zróbcie z farszem jakim chcecie: pieczarkowym, mięsnym, serowym.
SKŁADNIKI:
10 średniej wielkości ziemniaków ugotowanych
20 średniej wielkości ziemniaków do utacia surowych
krochmal z tartych ziemniaków
szklanka mąki ziemniaczanej
sól
10 ziemniaków obierz i ugotuj. Przeciśnij przez praskę i odstaw do wystudzenia.
Resztę ziemniaków zetrzyj na tarce i i odsącz na sicie. Kiedy woda z ziemniaków odsączanych ustanie, odlej wodę, zbierz z dna krochmal i dodaj do surowej masy. Ugotowane ziemniaki połącz z surowymi i dodaj ok szklanki maki ziemniaczanej. Wyrabiaj, aż zrobi się zwarte ciasto. Możliwe, że będzie trzeba podsypać jeszcze mąki - w zależności od mączystości ziemniaków. U mnie nie trzeba było.
Wyjmij masę na blat, zrób gruby wałek i podziel ciasto na równe części. Na środku ciasta włóż farsz i zrób wrzecionowaty kształt cepelina. Mnie wyszło 10 sztuk cepelinów.
Nadziewaj ulubionym farszem.
Farsz z soczewicy:
szklanka ugotowanej czerwonej soczewicy
cebulka szalotka zeszklona wraz z posiekanym czosnkiem
kumin
natka pietruszki
sól do smaku
pieprz
sól do smaku
pieprz
Farsz serowy:
kostka białego sera
kminek do smaku ok pół łyżeczki
sól i pieprz do smaku
zeszklona szalotka pokrojona w kosteczkę
Gotowanie:
W dużym garnku zagotuj wodę. Posól. Gotuj cepeliny ( u mnie na raz weszło po 5 sztuk ) na średnim ogniu od momentu wypłynięcia ok 15-20 minut.
Polej ulubionym olejem tłoczonym na zimno.
Ja wybrałam http://www.kujawski.pl/ lniany .
Ja wybrałam http://www.kujawski.pl/ lniany .
Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam też i glutenowe, i mięsne...
Kuchnia kresowa jest pyszna.
Pyszny przepis, choć tych z soczewicą jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńAle bym teraz zjadła :-) wspaniale wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńAle bym teraz zjadła :-) wspaniale wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńChętnie spróbowałabym capelinów. Jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim daniem;)
OdpowiedzUsuńWyglądają mega...:-) Ale bym zjadła :-)
OdpowiedzUsuńz soczewicą ich jeszcze nie jadłam, z serem lub mięsem pamiętam z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, nie znałam takiego dania wcześniej. Soczewicę uwielbiam, więc brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńW moim regionie królują kartacze i miałam okazję jeść tylko te z mięsem :) Chetnie spróbowałabym innego farszu :)
OdpowiedzUsuńnazwa zależy od regionu, a z farszem można szaleć :)
UsuńZjadłabym chyba ze dwa (to z łakomstwa bo przecież ich rozmiary są adekwatne do nazwy)
OdpowiedzUsuńzjadłam ... 3... nie mam hamulca;)
Usuńaż wstyd się przyznać,ale nigdy takich nie jadłam
OdpowiedzUsuńPiękne, choć chętnie zobaczyłabym efekt w przekroju ;)
OdpowiedzUsuńw przekroju były piękne: ale chciałam pokazać całego :)
Usuńsą pyszne. myślę że dla nich warto poświęcić trochę więcej czasu w kuchni : ) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńSzczególnie farsze nas ciekawią :D
OdpowiedzUsuńWygląda okazale. Tak dawno nie jadłam, że już nie pamiętam ich smaku.
OdpowiedzUsuńAle ciekawa propozycja :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo apetycznie. Z przyjemnością bym takie zjadła. W szczególności ten farsz serowy mnie kusi, chociaż za soczewicą również przepadam :)
OdpowiedzUsuńAle bym zjadła!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moje smaki! Pycha :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe :)
OdpowiedzUsuń