SKŁADNIKI
180 g maki pszennej
1/2 szklanki mąki gryczanej
1/2 szklanki cukru trzcinowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody
1 łyżeczka mielonego kardamonu
1 łyżeczka cukru waniliowego lub trochę mielonej wanilii
1 jajko
180 ml mleka
80 - 100 ml oleju rzepakowego
garść suszonych czerwonych porzeczek ( kupiłam w sklepie ze zdrową żywnością)
Do miski wsyp suche składniki, potem dodaj płynne. Wszystko wymieszaj na gładką masę trzepaczką. Nakładaj do papilotek na muffiny. Piecz w 180 stopniach C przez 25 minut. Sprawdź patyczkiem czy są wypieczone.
Wyjmij na kratkę a kiedy wystygną udekoruj według własnego uznania.
mniam... na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPierwsze muffinki smakują zawsze najsmaczniej!:)
OdpowiedzUsuńTeraz wpadniesz w szał muffinkowy:)
porywam jedną :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje muffinkowego debiutu, wyszły cudne :)
OdpowiedzUsuńA suszonych porzeczek jeszcze nie widziałam...
ja również po raz pierwszy spotykam się z suszonymi porzeczkami :) bardzo intrygujący dodatek do babeczek ;)
OdpowiedzUsuńmuffinki... gryczane! jestem zaskoczona :)
OdpowiedzUsuń