Zawsze chciałam spróbować brioszki takiej naturalnej, upieczonej w domu.Te ze sklepu nie pachną tak jak wykonane w domu z masłem. Są miejsca gdzie można kupić rzemieślnicze brioszki i tam warto je kupować. Ale można też zrobić samemu a poniżej sprawdzony przepis.
SKŁADNIKI
2 szklanki mąki
1 opakowanie suchych drożdży
1/3 szklanki mleka
3 łyżki cukru trzcinowego
3/4 kostki miękkiego masła
4 jaja
szczypta soli
PRZYGOTOWANIE:
1. Podgrzej lekko mleko wsyp łyżeczkę cukru i drożdże oraz łyżkę mąki. Zamieszaji odstaw na 25 minut. Niech drożdże zaczną pracować.
2. Przesiej mąkę, dodaj 2 łyżki cukru trzcinowego, wlej wyrośnięte drożdże. Całość zacznij wyrabiać.
3. Dodaj 3 jaja (najlepiej nie z lodówki) i masło. Na początku dodaj tylko pół kostki, bo potem zobaczysz czy będzie potrzeba dodania go więcej. Dodaj szczyptę soli.
4. Wyrabiaj teraz ciasto, aż zacznie odchodzić od ręki. Potrwa to ok. 8 - 10 minut.
5. Przełóż ciasto do miski wysmarowanej masłem lub olejem. Przykryj folią spożywczą.
6. Włóż do lodówki na 6-8 godzin.
(Najlepiej jest zrobić ciasto na noc a rano wyjąć i zacząć dalszą pracę).
7.Wyłóż ciasto na blat i uformuj kulki. Mnie wyszło 12 sztuk. Ciasto lepiło mi się do ręki ale załatwiłam to mocząc rękę za każdym razem w zimnej wodzie.
8. Wysmaruj formę masłem, ułóż kuleczki ciasta i pozostaw znów do wyrośnięcia na około 30 minut. Posmaruj każdą bułeczkę roztrzepanym jajkiem.
7.Wyłóż ciasto na blat i uformuj kulki. Mnie wyszło 12 sztuk. Ciasto lepiło mi się do ręki ale załatwiłam to mocząc rękę za każdym razem w zimnej wodzie.
8. Wysmaruj formę masłem, ułóż kuleczki ciasta i pozostaw znów do wyrośnięcia na około 30 minut. Posmaruj każdą bułeczkę roztrzepanym jajkiem.
9. Kiedy wyrosną zacznij piec w 180 stopniach C 30 40 minut. Sprawdź patykiem czy są upieczone.
Wspaniala! Moja wersja byla z 1/3kosti masla (bo tyle bylo w lodowke) i 2/3 szklanki mleka, 2 jaja + 1 zoltko. 'Ugniatalam' mikserem -10 min. Nie odchodzilo od miski ale rano bylo wystarczajaco 'sztywne' zeby formowac kulki (nadzialam pokruszona gorzka czekolada). Dziekuje za inspiracje!
OdpowiedzUsuńAniu, dziękuję za wpis. Taki wpis nadaje mojemu gotowaniu sens:) Pozdrawiam Anita
Usuń